II Festiwal Teatrów Muzycznych w Gdyni - o wydarzeniu

11.05.2009 | komentarze: 0 | galeria zdjęć

II Festiwal Teatrów Muzycznych, zorganizowany przez Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, był ponad tygodniowym wydarzeniem, które skupiło na Pomorzu niemal całe musicalowe środowisko z różnych rejonów Polski. Do Gdyni zjechały zespoły wszystkich teatrów muzycznych (poza warszawską Romą, która nie zdołałaby przewieźć scenografii „Upiora w Operze”), a także jedna opera, ze swoimi mniej lub bardziej aktualnymi musicalowymi propozycjami repertuarowymi.

Była to już druga okazja do zorganizowania sobie musicalowego maratonu i przeglądu sztuk muzycznych niemal wszystkich polskich placówek tego typu. W tym roku dyrekcja Baduszkowej zdecydowała się na wprowadzenie modyfikacji w stosunku do I Festiwalu. Zasadniczą zmianą było prezentowanie spektakli przez dziewięć kolejnych dni, a nie na przestrzeni kilku tygodni. Impreza stała się przez to krótsza, ale jej program – bardziej intensywny. Najgorliwsi widzowie gościli w gdyńskim Teatrze dzień po dniu, inni natomiast starannie wybierali spektakle.

II Festiwal różnił się od poprzedniego również tym, że przybrał formułę w pełni konkursową. Już nie tylko widzowie przyznawali swoje wyróżnienia za najlepszą aktorską kreację roli męskiej i kobiecej. Powołano starannie dobrane jury, które uhonorowało nagrodami pieniężnymi najbardziej na to – jego zdaniem – zasługujących artystów i spektakle.

Poziom Festiwalu był zróżnicowany. Dało się zauważyć różnice w produkcjach poszczególnych placówek – tak inscenizacyjne, jak i aktorskie.

Na musicalowej mapie Polski szczególnie silnie zaznaczył swoją obecność awangardowy Teatr Muzyczny Capitol z Wrocławia, który zaprezentował dwa spektakle – konkursową „Operę za trzy grosze”, laureatkę głównej festiwalowej nagrody, oraz świetny kameralny monodram „Rzecze Budda Chinaski”. Capitol pokazał różne odcienie teatru muzycznego; podkreślił, że spektakl muzyczny nie musi być jedynie źródłem lekkiej rozrywki, ale może również poruszać ważkie tematy egzystencjalne.

Na przeciwnym biegunie zarysował się stołeczny Teatr Studio Buffo, który tym razem nie zaprezentował musicalu. W zamian Januszowie Józefowicz i Stokłosa przedstawili doskonałe muzyczne show, mieniące się feerią barw, piór i ponętnych ciał, utopionych w szklaneczkach rumu z colą. Była to świetna odmiana na Festiwalu, choć żałować można, że kolejną po „Metrze” propozycją tandemu Januszów w Gdyni nie był pomysłowo napisany i wyreżyserowany musical „Romeo i Julia”.

Obejrzeliśmy też spektakl nieco słabszy od pozostałych. „Skrzypek na dachu” rodem z Lublina nie zachwycił ani nie porwał, czy to za sprawą odległej daty swojej premiery w lubelskim Teatrze Muzycznym, czy też z powodu nie zawsze wystarczająco dobrych kreacji aktorskich.

Pomyłką Festiwalu był z pewnością „Phantom”, przywieziony przez zespół z Poznania. Spektakl – wbrew oczekiwaniom i zapowiedziom – okazał się być bowiem nie współczesnym musicalem, a pięknie zrealizowaną i zaśpiewaną operetką sprzed lat.
Dobrze zaprezentowały się Gliwicki Teatr Muzyczny i Opera na Zamku w Szczecinie z tytułami – odpowiednio – „Ragtime” i „Rent”. Obie pozycje zostały dobrze przygotowane i zagrane, co nie umknęło uwadze jury, które przyznało nagrody artystom zarówno jednej, jak i drugiej placówki.

Natomiast Teatr Muzyczny z Łodzi zaprezentował  "Yentl" - bardzo dobrze zaśpiewany i zagrany, chociaż rażący wykorzystaniem muzycznego podkładu zamiast orkiestry, monodram, oparty na opowiadaniu Isaaca Bashevisa Singera o żydowskiej dziewczynie w przebraniu chłopca.

Festiwal miał trzy silne uderzenia: otwarcie, środek i zakończenie. Jako pierwszy wystąpił Teatr Rozrywki z Chorzowa z niezwykle mocnym tytułem „Jesus Christ Superstar”. Obejrzeliśmy dobry muzyczny spektakl z brawurowymi kreacjami aktorskimi – fantastycznym Januszem Radkiem w roli Judasza (laureatem nagrody publiczności) oraz Januszem Krucińskim, który wiarygodnie i wzruszająco wcielił się w postać Jezusa.

Kolejny znaczący akcent imprezy miał miejsce szóstego dnia jej trwania. Wtedy to na gdyńskiej scenie pojawiła się psychodeliczna „Opera za trzy grosze” z Wrocławia.

Całości dopełnił rewelacyjny spektakl rodem z Gdyni, zaprezentowany jako ostatni – zarówno na Festiwalu, jak i ostatni w ogóle. Mowa o pożegnalnym „Chicago” – musicalu zrealizowanym doskonale pod każdym względem. Realizacja miała bowiem wszystko, co dobry musical mieć powinien – wspaniałą choreografię, świetnie obsadzone role (z rewelacyjną Magdaleną Smuk w głównej roli, za którą otrzymała zarówno nagrodę jury, jak i publiczności), trafne kostiumy i spójną koncepcję inscenizacyjną. Był i pomysł reżysera, idealnie dopasowany do tematu, była i zachwycająca jego realizacja. „Chicago” otrzymało większość festiwalowych nagród, ale palmy pierwszeństwa musiało ustąpić Wrocławiowi. Jednak w moim osobistym odczuciu to właśnie „Chicago”, a nie „Opera za trzy grosze”, jest wygranym – bo to właśnie tu panowała pełna harmonia formy i treści.

Cieszyć powinien fakt podjęcia przez Dyrektora Macieja Korwina takiej inicjatywy. A cieszyć tym bardziej, że pomysł, który początkowo wydawał się szalony, zyskał aprobatę publiczności i pomorskich władz oraz stał się imprezą cykliczną. Na pewno Festiwal Teatrów Muzycznych nie zakończy się po dwóch odsłonach – bo prezydent Gdyni Wojciech Szczurek już teraz zaprosił na trzecią edycję w przyszłym roku.

Członkowie Festiwalowego Jury (w kolejności alfabetycznej):

  • Agnieszka Celeda – krytyk teatralny, zastępca Dyrektora TVP Kultura
  • Katarzyna Groniec – wokalistka, aktorka
  • Jacek Marczyński – krytyk muzyczny i teatralny, publicysta dziennika „Rzeczpospolita”
  • prof. Ryszard Minkiewicz – śpiewak, wokalista, dziekan wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej w Gdańsku
  • Maciej Prus – reżyser i aktor teatralny

RECENZJE SPEKTAKLI FESTIWALOWYCH


Autor: Dagmara Grodzka

Imię:
(wymagane)

E-mail:
(wymagane)

Adres email nie będzie publikowany.
Komentarz:
(wymagane)


Pozostałe aktualności:

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.
Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce.
Z naszej strony informujemy, że nasze "ciasteczka" służą tylko i wyłącznie bieżącej pracy serwisu.

Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij w Zamknij.

statystyka