Gaston Leroux "Upiór Opery"

07.06.2006 | komentarze: 0

Większość ludzi zna albo przynajmniej słyszała o musicalu Andrew Lloyda Webbera "Upiór w Operze". Nie wszyscy jednak wiedzą, że pierwowzorem dla filmu, a później także dla wersji scenicznej, była książka francuskiego dziennikarza i autora powieści detektywistycznych - Gastona Leroux.

Książka pod oryginalnym tytułem "Le fantôme de l' Opéra" ukazała się w 1911 roku i pozostała niezauważona. Dopiero dziesięć lat później na ekrany kin wszedł klasyczny horror, oparty na powieści Leroux - "The Phantom of the Opera", dzięki czemu historia Upiora zyskała światową sławę. Po tym wydarzeniu, kolejne wersje filmowe, bardziej lub mniej związanie z oryginalnym tekstem, zaczęły powstawać jak grzyby po deszczu. Ale dopiero niesamowity musical Webbera z 1986 roku przysporzył Upiorowi wielbicieli na całym świecie.

Gaston Leroux znany był przede wszystkim jako wybitny dziennikarz, lubiący prowadzić prywatne śledztwa (jedno z nich doprowadziło nawet do aresztowania skorumpowanego prefekta policji), które potem opisywał w swoich powieściach. Nie inaczej powstała też jego najbardziej znana powieść. "Upiór Opery" to bowiem mieszanka faktów i wydarzeń, związanych z prawdziwymi osobami i miejscami, oraz zupełnie fantastycznych wątków, przewijających się przez całą powieść. Ta niezwykła kombinacja iluzji i rzeczywistości jest tak wiarygodna, że czytelnik często nie jest w stanie odróżnić tych dwóch światów. Faust, roztrzaskany żyrandol i opowieści o dziwnej postaci, żyjącej w podziemiach paryskiej Opery Garnier, były jak najbardziej prawdziwe i to one między innymi skłoniły Leroux do przeprowadzenia dochodzenia i napisania książki.

Historię Upiora większość ludzi zna z musicalu lub filmu, różnie oddających klimat powieści. Jednak tylko czytając "Upiora Opery" Gastona Leroux możemy wejść w świat labiryntów Opery Paryskiej i lepiej poznać głównego bohatera. Z książki dowiadujemy się o jego przeszłości i wyczynach na dworze Shah-in-Shaha, wchodzimy głębiej w podziemia "jego" Opery oraz odkrywamy jego niezwykłe talenty, dzięki którym powszechnie uznawany jest za ducha. Upiór jest tu postacią jeszcze bardziej tragiczną i cierpiącą, jest jeszcze większym geniuszem, ale też i dużo większym zbrodniarzem... Dzięki książce poznajemy wspólną historię Raoula i Christine, tajemniczego Persa oraz wiele innych pomniejszych postaci i ciekawych faktów z istnienia i życia Opery. Okazuje się także, że Upiór miał imię, a Raoul - zanim zdobył Christine - został poddany przez Ducha Opery wysublimowanym torturom. Spotkało to zresztą nie tylko Raoula...

Najciekawsze jednak jest odkrycie, że w podziemiach olbrzymiego gmachu żyją istoty jeszcze bardziej niezwykłe i znające Operę równie dobrze albo nawet lepiej niż sam Upiór...

Chociaż przez niektórych klasyfikowany jako klasyczny horror, "Upiór Opery" nie jest jednak typowym horrorem w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. Jest tam bowiem historia miłości niewinnej i nieszczęśliwej, dramat osoby odrzuconej przez społeczeństwo, portret relacji międzyludzkich w specyficznym paryskim środowisku artystycznym, a nade wszystko humor na najwyższym poziomie.

Powieść jest wyjątkowo wciągająca i każdy na pewno znajdzie w niej coś dla siebie, a po jej przeczytaniu może uwierzy w istnienie Ducha Opery - tak jak ja...

Gorąco polecam wszystkim - nie tylko miłośnikom musicalu!

Autor: amarganth

Imię:
(wymagane)

E-mail:
(wymagane)

Adres email nie będzie publikowany.
Komentarz:
(wymagane)


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.
Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce.
Z naszej strony informujemy, że nasze "ciasteczka" służą tylko i wyłącznie bieżącej pracy serwisu.

Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij w Zamknij.

statystyka